Kryminatorium Marcin Myszka

W roku 1964 wśród mieszkańców Krakowa zapanowała prawdziwa psychoza strachu. Nieznany nożownik w biały dzień atakował samotne starsze kobiety, a później znikał bez śladu. Milicja była bezradna, a pojawiające się na ulicach plotki sprawiły, że panika ogarnęła całe miasto. Gdy półtora roku później tajemniczy zabójca powrócił – śledczy postanowili zrobić wszystko, aby raz na zawsze uwolnić społeczeństwo od zbrodniarza, które prasa nazwała „Wampirem z Krakowa”.

Zapisz się na newsletter, aby kupić bilet w trzeciej puli.
http://kryminalny.com/ [autopromocja]

[reklama] Załóż konto na BookBeat z moim kodem KRYMINATORIUM, aby otrzymać dostęp na 30 dni i 20 godzin słuchania za darmo.
► https://www.bookbeat.pl/kryminatorium?utm_source=spotify&utm_medium=podcast&utm_campaign=PL-kryminatorium-21155&utm_content=textlink-spot-epi-description-30db&utm_term=deal3
--------------------
Ważne
- Aby skorzystać z promocji, konieczne jest podpięcie karty płatniczej.
- Tylko dla nowych użytkowników.
- Zarejestruj się przez stronę internetową z użyciem kodu KRYMINATORIUM wchodząc pod ten link ► https://www.bookbeat.pl/kryminatorium?utm_source=spotify&utm_medium=podcast&utm_campaign=PL-kryminatorium-21155&utm_content=textlink-spot-epi-description-30db&utm_term=deal3
- Pobierz aplikację BookBeat na urządzenie mobilne.
- Przez 30 dni korzystasz z aplikacji za darmo.
- W tym czasie możesz przesłuchać 20 godzin audiobooków.
- Możesz zrezygnować w dowolnym momencie, opłata za okres promocyjny nie zostanie naliczona.

Jeżeli wiesz coś o sprawie Marii P. z Gorzowa Wielkopolskiego proszę o kontakt:
kryminatorium@gmail.com
https://www.instagram.com/marcinmyszka1/

W listopadzie 1989 roku Mandy Stavik wyszła z domu pobiegać. Zabrała ze sobą swojego psa oraz walkmana, na którym słuchała ulubionych piosenek. Zwierzę powróciło po kilku godzinach przestraszone i bez swojej opiekunki. Matka 18-latki zgłosiła jej zaginięcie. Rodzina mieszkała w spokojnej okolicy, w której nigdy nic złego się nie działo. Jednak w tym przypadku wszystko wskazywało na to, że doszło do porwania. Czy tak było naprawdę? Co stało się z Mandy?

Działał na Górnym Śląsku. Atakował samotne, młode kobiety. Śledził swoje ofiary, potem napadał. Zawsze od tyłu, blisko ich miejsca zamieszkania. Był szybki i bezlitosny. W ciągu ośmiu lat zaatakował co najmniej 13 kobiet – zabijając 5 z nich.