Świetlik Muzyczny Marcin Olechnowski

Niby nie aż tak rozpoznawalny i popularny jak chociażby Madonna czy Prince, a to jednak jego płyta znajduje się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt wszech czasów jeśli chodzi o sprzedaż. 

Odszedł Meat Loaf... Smutno... Bardzo lubiłem jego muzykę. 12 albumów, niezapomniane epickie teledyski i kilkadziesiąt ról w filmach i serialach. Jest co wspominać!

Wiosną 1968 roku Janis Joplin i Leonard Cohen spędzili ze sobą noc. Po śmierci wokalistki Kanadyjczyk napisał o tym piosenkę i chętnie opowiadał o niej podczas koncertów. Po latach odgrzebano wywiad z Janis, w którym także opowiadała o spotkaniu z Leonardem. Co ciekawe ona zapamiętała tę noc zupełnie inaczej.

Co zrobił Charlie Watts, gdy Mick Jagger nazwał go "swoim perkusistą"? Tego nikt by się nie spodziewał po tym spokojnym i eleganckim panu. Z pewnością nie spodziewał się tego Mick.

Michael Hutchence był frontmanem idealnym. Nie tylko miał świetny głos, ale także wygląd i charyzmę. Wrażliwy, oczytany, czerpiący z życia pełnymi garściami. A jednak mając 37 lat odchodzi z tego świata na własne życzenie. Staram się odpowiedzieć dlaczego. W tle równie pasjonująca historia zespołu INXS, jego drogi do sławy oraz upadku ze szczytu. 

Odcinek powstał w wyniku mojej na nowo rozbudzonej fascynacji nagraniami INXS (oraz Max Q), ale także z chęci podzielenia się tym, co mocno daje do myślenia.

Zdarza się, że jakiś utalentowany artysta umiera bardzo młodo. W tej feralnej katastrofie zginęło naraz aż trzech popularnych piosenkarzy. A czas w historii muzyki był to szczególny, co tylko spotęgowało znaczenie tej straty. Nic dziwnego, że powstała o tym piosenka, która okazała się wielkim przebojem na całym świecie.

13 lipca 1985 to - jak głosi hasło - dzień, w którym muzyka zmieniła świat.  Live Aid - wtedy największe muzyczne wydarzenie w historii. Koncerty w Londynie i Filadelfii, półtora miliarda widzów, a występowali giganci.

W tym odcinku część druga opowieści o Live Aid, czyli to, co działo się w Filadelfii. Phil Collins dociera tam Concordem i helikopterem, jednak na miejscu czeka go niemiła niespodzianka. Koncert z członkami Led Zeppelin okazuje się koszmarem. Szczęśliwie jest tam też jego kumpel, Eric Clapton. Okaże się także czym zaowocowało spotkanie Cher w Concordzie.