1 godz. 4 min

#1 - Janusz Moniatowicz Fotogeniczny - podcast o fotografii

    • Sztuki wizualne

Janusz Moniatowicz, rocznik 1958, swój debiut wystawowy miał w 1976 w Bolesławcu, w którym się wychował. W tym roku mijają 44 lata od tej wystawy.

Także w 1976 roku Janusz Moniatowicz dowiedział się o istnieniu Josefa Sudka i pierwszy raz w życiu trafił z wycieczką szkolną do Pragi. 10 lat później i jednocześnie 10 lat po śmierci Sudka fotografował pozostałości jego domu i jednocześnie pracowni w Pradze.

Rozmawiam z nim o tym, co jest najważniejsze w fotografii i czego najbardziej w fotografii nie lubi. O różnicy między rzemiosłem a sztuką, o tym jak nie sfotografował Michaela Jacksona i jak sfotografował pracownię Sudka. Fotografie domu wielkiego czeskiego fotografika stały się dla Janusza Moniatowicza przepustką do wystawy w Centre Pompidou w Paryżu i były pierwszymi pracami polskiego fotografika w zbiorach Victoria & Albert Museum w Londynie. Uwierzycie, że ten sukces pozbawił go pracy?

Skończył łódzką filmówkę i Akademię Filmową w Pradze. Jest laureatem medalu Zasłużony Kulturze – Gloria Artis, członkiem i wieloletnim szefem jeleniogórskiego oddziału Stowarzyszenia Polskich Artystów Fotografików.

W rozmowie pytam go m.in. o to, czy zrobił karierę na miarę swojego talentu, czy większą niż oczekiwałeś, czy też uważa, że mogłeś zajść wyżej.

Nagrania dokonaliśmy w Hotelu Ambasada w Bolesławcu. Dziękuję bardzo Bogdanowi Nowakowi za stworzenie mi takiej możliwości. Dziękuję Zbigniewowi Warężakowi za obróbkę i montaż nagrania oraz Jankowi Ratajskiemu za pomoc audio.

Zapraszam do wysłuchania rozmowy.

Wkrótce na stronie http://www.fotogenicznypodcast.pl ukaże się zapis rozmowy w formie tekstowej.

Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.

Janusz Moniatowicz, rocznik 1958, swój debiut wystawowy miał w 1976 w Bolesławcu, w którym się wychował. W tym roku mijają 44 lata od tej wystawy.

Także w 1976 roku Janusz Moniatowicz dowiedział się o istnieniu Josefa Sudka i pierwszy raz w życiu trafił z wycieczką szkolną do Pragi. 10 lat później i jednocześnie 10 lat po śmierci Sudka fotografował pozostałości jego domu i jednocześnie pracowni w Pradze.

Rozmawiam z nim o tym, co jest najważniejsze w fotografii i czego najbardziej w fotografii nie lubi. O różnicy między rzemiosłem a sztuką, o tym jak nie sfotografował Michaela Jacksona i jak sfotografował pracownię Sudka. Fotografie domu wielkiego czeskiego fotografika stały się dla Janusza Moniatowicza przepustką do wystawy w Centre Pompidou w Paryżu i były pierwszymi pracami polskiego fotografika w zbiorach Victoria & Albert Museum w Londynie. Uwierzycie, że ten sukces pozbawił go pracy?

Skończył łódzką filmówkę i Akademię Filmową w Pradze. Jest laureatem medalu Zasłużony Kulturze – Gloria Artis, członkiem i wieloletnim szefem jeleniogórskiego oddziału Stowarzyszenia Polskich Artystów Fotografików.

W rozmowie pytam go m.in. o to, czy zrobił karierę na miarę swojego talentu, czy większą niż oczekiwałeś, czy też uważa, że mogłeś zajść wyżej.

Nagrania dokonaliśmy w Hotelu Ambasada w Bolesławcu. Dziękuję bardzo Bogdanowi Nowakowi za stworzenie mi takiej możliwości. Dziękuję Zbigniewowi Warężakowi za obróbkę i montaż nagrania oraz Jankowi Ratajskiemu za pomoc audio.

Zapraszam do wysłuchania rozmowy.

Wkrótce na stronie http://www.fotogenicznypodcast.pl ukaże się zapis rozmowy w formie tekstowej.

Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.

1 godz. 4 min