38 episodes

Andrzej Dąbrówka czyta swoje fotowiersze.

fotowiersze Andrzej Dąbrówka

    • Arts

Andrzej Dąbrówka czyta swoje fotowiersze.

    Źródło. Piosenka kropel wody

    Źródło. Piosenka kropel wody

    Źródło
    Opublikowano 06/08/2015 (C)by Andrzej Dąbrówka

    piosenka kropel wody - fotowiersz

    I

    Budzi się z zimowego
    zaspania zasypania

    Dopija po kropelce
    Ze drżenia rozmrożenia

    Wzbiera tocząc się w sobie
    Wyżłabia żłóbek w grobie

    Namnaża się przez siebie
    Ucieka ciekiem w żlebie

    Otwiera głazów wrota
    I zbawia się w powrotach

    By żyznym przepełnieniem
    Cucić schylone cienie

    II

    Póki jest jeszcze słabym Zmokłym
    kurczaczkiem Może wsiąknąć w skały
    Być wychłeptane przez nienasycone
    gąbki mchu Wypite przez zachłanną ziemię
    która wiele Żyć musi strawić i zapomnieć
    by nowych łaknień liczny chór napoić

    Póki jest jeszcze samo w sobie
    Płynie do siebie i dla siebie
    Głębi studnie w których Samo
    ze sobą tańczy w kółko
    Prążki i pręgi fal spręża w embriony wirów

    Rabuje nasion bank Obnaża z ziemi
    Korzenie Huśta się na lianach
    Skacze na główkę w swoją toń
    a Ubielone wie jak ma Ślad Niebieszczyć
    jak Zażółcać gleb brąz jak
    Siewek puszcze Zazieleniać
    Jak grać i ciche kołysanki śpiewać

    III (kołysanka)

    Dopiero gdy wypłynie z siebie
    Jako większy strumień
    I go zarybią pstrągi słońc
    Dosiądą ośmionodzy
    Pływacy wodniacy
    Wolni ptacy
    Różni mali rodacy

    – To już nie zginie to dopłynie
    W świat daleki na łono rzeki
    Ta w potrzebie przyjmie do siebie
    I Wandali na tratwach z bali
    I Pieski uczepione kawałka deski
    I Krowy którym widać tylko głowy
    I Konie z rzemiennym podogoniem
    Spłyną i Łowcy w skórze owcy
    I Powodzianie spóźnieni na śniadanie

    IV

    Lecz nim utonie w czymś większym od siebie
    na równinie
    Za drogowskazem tęczy idzie z ziemi w nieba
    i z powrotem
    Najprostszą z osiągalnych dróg między światami

    Spływając |
    _______w dół |
    ________wytycza |
    _____________drogę |
    ____________ wzwyż |
    _____gdzie ma rząd |
    ________ pion |
    bóg gór |

    • 56 sec
    Skrupuły przy rąbaniu serc

    Skrupuły przy rąbaniu serc

    Andrzej Dąbrówka

    Skrupuły przy rąbaniu serc

    Ostrze uwięzło

    zbyt mocno wbite w pieniek, zaś

    kilkakrotnie potrącony z góry trzonek się ukruszył ≡—

    Nawet siekiera wzdraga się przed

    swym zadaniem

    Bo dzisiaj znowu psy dostały

    serce wołowe do podziału

               Kłębisty muskuł

       który dawał ciepło, ruch i siłę

    wielkiej istocie żywej będzie posiekany

       przecięte grube rurki tętnic, cała

               misterna maszyneria

                         na nic

    Ale z powodu tych skrupułów serca psy

    nie mogą cierpieć głodu – na to są zbyt

    zasłużone, to dla człowieka poświęciły

    wolność a jakby tego było mało uczyły

    go uwagi – czułe tak ślepo, że niejedna

    matka u ludzi by im nigdy nie sprostała

    II

    Aby wyciągnąć cię na spacer

    mogą nauczyć się otwierać drzwi

    nie przywiązują wagi do złorzeczeń

    dla miru domowego są gotowe

    zawierać pokój z niepoważnym kotem

    o tym zaś czego człowiek uczy psy

    należy milczeć z zawstydzeniem

    więc chociaż tyle można dla nich zrobić

    że się nie będą niecierpliwić, gdy na pieńku

    leży wołowe serce do podziału

    III

    Nieśpiesznie z ociąganiem niemal z epicką retardacją ostrze więc

    struga dla siebie nowy trzonek z grubej gałęzi śliwy suchy twardy

    I ludzka ręka bezdusznie

    uchwyci w garść trzonek siekiery

    jeszcze świeży szorstki — uniesie ją do góry  i

    ==============================

    __________________________________

    Ach  Ach   Ach

    Wrzesień 2008

    • 2 min
    Pary

    Pary

    Andrzej Dąbrówka

    Pary

    I

    Dlaczego z osób całkiem różnych tworzą się czasem pary?

    Osobom różnym w parze łatwiej

    wzajemnie sobą się interesować

    nawzajem uzupełniać

    błyszczeć swą szczególnością

    Ale wrażliwi na odmienność muszą ją wciąż znajdować

    a nie znalazłszy, będą się rozglądać

    w poszukiwaniu wyraźniejszych różnic

    Pielęgnujący swą odmienność ryzykują

    że druga strona przestanie ich poznawać

    i zacznie szukać kogoś, kto aż tak bardzo się nie różni

    II

    Pary – co nie mniej dziwne – tworzą też podobni

    Ludziom podobnym idzie się w parze trudniej

    – z deszczu objawień bliskiej, takiej samej duszy

    w oparze dezorientacji, gdy oko myli bezlik

    Przestają się wyróżniać z tła i w końcu

    nie wiedzą, co takiego jedno widziało w drugim

    Póki im nie jest wszystko jedno, na co patrzą

    pary te pragną ożywczych pokus poróżnienia

    które z radością pokonują

    III

    I wreszcie, pary tworzą nawet ludzie, którzy nie są

    ani specjalnie różni ni podobni, lecz tacy sobie

    – jedno jest jakieś takie, a drugie takie jakieś

    Życie tych ludzi nie jest proste: muszą być

    sobą nie wiedząc czym się różnią

    Nie oglądając się a wciąż zerkając

    na siebie, za siebie i przed siebie

    muszą wychować dzieci na porządnych ludzi

    Życie zlatuje im nie wiedzieć kiedy

    i ani się obejrzą

    a jedno z nich umiera

    i drugie nie wie które to umarło

    Lipiec 2002

    • 2 min
    Śnieg nie wie

    Śnieg nie wie

    Andrzej Dąbrówka

    Śnieg nie wie


    Opublikowano 09/02/2021

    1
    W nasłonecznionym miejscu
    się przemienia ale najpierw
    Śnieg jest gdzie jest
    i nie wie sam czy siedzieć i tak trwać

    2
    Śnieg nie wie – padać
    w objęcia tańczyć
    chwytać się pnączy
    ale spaść
    albo się wspiąć lub wzlecieć

    3
    Śnieg nie wie czy
    się ulotnić stąd
    kulistą duszą śniegu
    oddechem mrozu

    4
    Śnieg nie wie jeszcze czym chce być
    jak klejnot
    żyć z robienia zdjęć?

    =================================================
    8-29 sty 2017

    • 1 min
    Drzewa

    Drzewa

    This episode is also available as a blog post: https://adabrowka.wordpress.com/2022/01/05/drzewa/

    Andrzej Dąbrówka

    Pantomima

    dla dwóch drzew

    I

    Aby pokochać, trzeba się zatrzymać

    Wybadać grunt, czy się nadaje

    żeby zapuścić w nim korzenie

    Grunt to są punkty – blisko siebie

    – bo jeśli chciałoby się być

    tu jednym drzewem, trzeba w sobie

    pomieścić dwa zrośnięte drzewa,

    tak aby kwiaty męskie były blisko żeńskich

    – inaczej to nic nie da

    Żeby to się udało, tak się stało

    muszą dwa ziarna wykiełkować

    w jednym miejscu

    II

    To co kiełkuje z ziarna, to nie przyszły pień.

    To jest korzonek, co zaledwie wzejdzie

    od razu daje nurka w ciemną wilgoć

    – zagłębia się i zmienia w korzeń

    Gdy już się pewniej trzyma w głębi ziemi

    rozprostowuje się, wydźwiga wzwyż do światła

    dwa płatki, które będąc ziarnem go żywiły

    – to pierwsze liście

    No i tak dalej

    III

    A kiedy dwa robią to samo

    robią to wzajem: kiełkowanie

    nurkowanie w ciemną wilgoć

    wychynięcie do światła

    a potem już wyścigi w zasysaniu

    wbijaniu się w siebie nawzajem

    Nikt nie wie, jak to robią

    Te sprawy są ukryte między nimi

    Widzimy tylko co wynikło

    Drzewa przybywa, wciąż gęstnieje

    bo się w nim wpycha jedno w drugie,

    osiąga twardość rdzenia w pniu,

    równowagę kościstości i miękkości

    która mu umożliwia pełnię życia, czyli ruch

    – swobodny ruch w czterech kierunkach

    Bo tylko wtedy jest możliwa pełnia życia

    – to jest rozkosz i rozpacz

    gdy ciało jest zarazem w pionie i w poziomie

    stoi na nogach i na rękach

    oraz wskazuje różne strony świata

    jak to potrafią czynić części

    doskonałego, zjednoczonego drzewa

    Jednej osobie trudno to osiągnąć

    musiałaby podzielić się na dwie,

    co bywa groźne

    Trudniej samotnym drzewom – choć nie złączyły

    w sobie drzew dwoiście

    udają że tak jest



    IV

    Drzewo ma siłę, gdy nie jest jednodrzewne

    ale jest parą posplataną ściśle

    – tak że nie widać granic między dwojgiem

    i tylko z bliska dojrzysz w takim drzewie

    istoty dwie spojone wzniośle

    umocowane w jednej ziemi

    Łatwiej tym zespolonym żyć, ale i one słabną.

    Kto tego nie wie, niech przypomni sobie jak

    drzewo w cichości upalnego dnia

    w mroźny czas

    stoi w bezruchu

    Aż z lekka zakołysze się gdzieś

    górna gałąź

    Aż bez powodu się zesunie

    czapa śniegu

    Tak prężnie żyje drzewo, które jeszcze ma

    swoją dwoistość

    To w takiej chwili

    w jednym z nich

    jedno z tych dwojga

    mocniej się tuli do drugiego

    albo się chce nieco odsunąć

    Może to w takiej chwili drzewo traci

    swoją dwoistość

    i od tej pory długo nie postoi



    V

    Zmarzłe, po deszczach, od wichury, uschłe,

    – niekiedy widać jak majestatycznie

    upada – tak powoli, jakby tylko

    składało długo pokłon

    A to się jedna część złamała

    i jakiś czas drugi kręgosłup

    na sobie niósł ciężary dwojga

    a w końcu im ulega

    Jak drzewo traci pół swej siły?

    – Nie zawsze widać to od razu

    czasem dopiero po upadku

    odsłania się przyczyna:

    połową pnia szło z dołu wzwyż

    pasmo spróchnienia

    chociaż pod korą nic nie było widać

    • 7 min
    Trzy formy wigilijne

    Trzy formy wigilijne

    Trzy formy wigilijne (fotowiersz)

    Opublikowano 24/12/2019 by Andrzej Dąbrówka



    1



    Niewiele pozostało ze świetności lata



     Jeden pan Goździk otulony tują



     Trwa zapomniany przez przymrozki



     I wplata nić czerwoną do warkoczy czasu

     



     2



     Odwrotnie bo nie z przeoczenia ale pchana



     Nową wolą się wypręża z ziemi



     Rumieniejąca zdrowo biała róża Bożego Narodzenia





     3



     Ale czyż nie jest życiem i to idealnym



     Jego obrazem taka czysta forma



     Z nieskończonych granic



     …Nawet gdyby nie nakładała



     Teatralnej maski kosmity o przepastnych oczach

     ===========



    (C) Tekst i zdjęcia 24 grudnia 2019 

    • 1 min

Top Podcasts In Arts

Pierwsza Młodość
Karolina Korwin Piotrowska
Людині потрібна людина
Katerina
Sztuka Poza Ramami
Maja Michalak
MysteryTV
Jakub Rutka
Supermodelki
Natalia Szymańczyk, Vogue Polska
Аудіокнижкова поличка 🎧
Melissun's Team