Piotr Badmajew „Wicher”: Położył karabin na jednej stronie parapetu, ja na drugiej i zaczęliśmy „pracować”. Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego
-
- Historia
Walczył jako starszy strzelec w Zgrupowaniu „Żubr”. Z częścią oddziału przedostał się do Kampinosu, a potem wrócił na Żoliborz. W bardzo nietypowy sposób został posiadaczem karabinu. Kilkukrotnie niemal cudem unikał śmierci, dwukrotnie całkowicie zasypany. Po Powstaniu jeniec Stalagu XI A Altengrabow. Swoje przeżycia opowiada bez patosu, z dystansem i nierzadko cierpkim humorem.
„Podczołgała się do mnie i mówi: »Cały jesteś?«. Mówię: »Nie wiem«. »Dawaj karabin«. Od razu oddałem jej karabin, bo myślę, że chce ten karabin wziąć, a później mnie pomoże, żeby mnie wyciągnąć stąd jakoś. A ta cholera złapała karabin i uciekła. No bo wie pani, ona już uważała, że ja to trup, właściwie nie ma co sobie głowy zawracać. A karabin to był karabin, to była najważniejsza rzecz, którą trzeba było ratować”.
Rozmowę w ramach Archiwum Historii Mówionej prowadziła Magdalena Miązek 7 maja 2005 roku
Walczył jako starszy strzelec w Zgrupowaniu „Żubr”. Z częścią oddziału przedostał się do Kampinosu, a potem wrócił na Żoliborz. W bardzo nietypowy sposób został posiadaczem karabinu. Kilkukrotnie niemal cudem unikał śmierci, dwukrotnie całkowicie zasypany. Po Powstaniu jeniec Stalagu XI A Altengrabow. Swoje przeżycia opowiada bez patosu, z dystansem i nierzadko cierpkim humorem.
„Podczołgała się do mnie i mówi: »Cały jesteś?«. Mówię: »Nie wiem«. »Dawaj karabin«. Od razu oddałem jej karabin, bo myślę, że chce ten karabin wziąć, a później mnie pomoże, żeby mnie wyciągnąć stąd jakoś. A ta cholera złapała karabin i uciekła. No bo wie pani, ona już uważała, że ja to trup, właściwie nie ma co sobie głowy zawracać. A karabin to był karabin, to była najważniejsza rzecz, którą trzeba było ratować”.
Rozmowę w ramach Archiwum Historii Mówionej prowadziła Magdalena Miązek 7 maja 2005 roku
41 min