Sportlista Michał Gąsiorowski

Artur Siódmiak był nie tylko podporą reprezentacji piłkarzy ręcznych. To także król anegdot, wielki fan metalu i uosobienie łagodności. W Sportliście opowie o tym, w czyjej koszulce obudził się po wielkiej imprezie na igrzyskach w Pekinie, jak uporał się z greckim rozgrywającym o bujnej, czarnej czuprynie i czy ma dość opowieści o legendarnym rzucie z Norwegią. Dowiecie się także, jak wybrał się na swój pierwszy Jarocin, kto rozśmieszał kadrę w szatni i jak Bogdan Wenta z Marcinem Lijewskim tworzyli kadrę na plaży na Mallorce.

Tomasz Smokowski opowie, jak zakumplował się we Francji z rugbistą oraz przyszłą gwiazdą hitu disco. Wciąż ulepsza swój backhand, choć już nie widzi szans na wielki postęp w tenisie. Widzi za to wielką szansę w mediach internetowych i zdradzi, jak wyobraża sobie "Kanał Sportowy". Ma też bardzo wysublimowany gust muzyczny, ale nic dziwnego, skoro swoją przygodę z muzyką zaczynał w kapeli garażowej, która miała coś wspólnego z Violettą Villas.

Iga Świątek ma bardzo ambitne plany na 2020 rok. Zdanie matury, walka o ranking i o start w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Egzamin na prawo jazdy musi odłożyć na kolejny rok. Nie zagląda na swoje konto i nie wie ile ma pieniędzy, wie za to, że na razie jest na początku długiej drogi. W świecie tenisa czuje się czasem jak fanka i marzy o rozmowie z Rafą Nadalem. Ma też ciekawy gust muzyczny.

Łukasz Fabiański, bramkarz reprezentacji Polski i West Ham United oswajał się z większą publicznością tańcząc Michaela Jacksona w mini playback show. Najwięcej w karierze dała mu długa rehabilitacja po kontuzji, jakiej nabawił się w Arsenalu Londyn. Od zawsze był nieśmiały, więc zaproszenie przyszłej żony na randkę zajęło mu kilka lat. Jest wielkim fanem Chicago Bulls, 2 Paca oraz pisania listów. Marzy o tym, żeby przed końcem kariery podnieść jakiś puchar. W Sportliście zdradza również, co jest ważne przy bronieniu karnych i jakie strzały sprawiają najwięcej problemów.

Katarzyna Skowrońska-Dolata po zdobyciu złota mistrzostw Europy w 2003 i obronie tytułu dwa lata później stała się jedną z najbardziej znanych "Złotek". Mało kto wie, że przed tymi sukcesami życie jej nie rozpieszczało. Do matury uczyła się na klatce schodowej, a wodę na herbatę gotowała grzałką od sąsiadki. Twardy charakter i upór zaprowadziły ją do sukcesów.

Kazimierz Górski pozwalał mu przychodzić na treningi, a nawet przedmeczowe odprawy. Z Kazimierzem Deyną byli zakolegowani. W Sportliście rozmawiam ze Stefanem Szczepłkiem, jednym z najlepszych dziennikarzy piszących o piłce nożnej.