19 min

Na nas już czas Taki teraz trend

    • Personal Journals

Dwa lata temu w sprzedaży pojawiło się świąteczne ciasto Pandoro w pudełku od influencerki Chiary Ferragni, co najmniej dwa razy droższe niż standardowe. Dochód ze sprzedaży miał trafić na konto szpitala w Turynie. Ale zaraz po świętach gruchnęło, że producent ciasta pieniądze na konto szpitala wpłacił jeszcze przed początkiem akcji – promil zysków, z których autorce opakowania odpalił równiutki, jak szwy Gucciego, milion. Sprawą właśnie zajmuje się włoski sąd, padają oskarżenia o świadome wprowadzenie klientów w błąd, grande scandalo. Na Instagramie Chiara, prawie bez makijażu, w idealnej do okazania skruchy szarości, płacze, przeprasza, pomyliła się w bilansowaniu zysków i wydatków, obiecuje przelać milion euro na konto szpitala. Za późno, gilotyna już została naoliwiona, poza tym szara bluzka, na którą polały łzy influencerki, kosztuje 600 euro, o 599 za dużo, by pokuta mogła być szczera, a wina wybaczona.

Dwa lata temu w sprzedaży pojawiło się świąteczne ciasto Pandoro w pudełku od influencerki Chiary Ferragni, co najmniej dwa razy droższe niż standardowe. Dochód ze sprzedaży miał trafić na konto szpitala w Turynie. Ale zaraz po świętach gruchnęło, że producent ciasta pieniądze na konto szpitala wpłacił jeszcze przed początkiem akcji – promil zysków, z których autorce opakowania odpalił równiutki, jak szwy Gucciego, milion. Sprawą właśnie zajmuje się włoski sąd, padają oskarżenia o świadome wprowadzenie klientów w błąd, grande scandalo. Na Instagramie Chiara, prawie bez makijażu, w idealnej do okazania skruchy szarości, płacze, przeprasza, pomyliła się w bilansowaniu zysków i wydatków, obiecuje przelać milion euro na konto szpitala. Za późno, gilotyna już została naoliwiona, poza tym szara bluzka, na którą polały łzy influencerki, kosztuje 600 euro, o 599 za dużo, by pokuta mogła być szczera, a wina wybaczona.

19 min