45 min

odc. 6 - o patodziennikarzach Podcast OMZRiK

    • Politics

Prasa jest w odwrocie, coraz mniej osób kończy dziennikarstwo, a ostatnio widzimy, że dziennikarzy coraz więcej! Szczególnie na spędach skrajnej prawicy i antyszczepionkowców, oraz w sądach - na rozprawach oskarżonych "kamratów" i im podobnych.

Skąd ten fenomen? Otóż wystarczy 100 zł, by stać się posiadaczem "legitymacji prasowej". Sprzedaje je chociażby Grzegorz Niedźwiedzki, prezes Trybunału Narodowego. A właściwie to stowarzyszenia pod tą nazwą. Grzegorz z rodu Niedźwiedzkich ubiera togę, zakłada na szyję łańcuch i w towarzystwie podobnych mu "sędziów" wydaje wyroki. W swojej kuchni. Ostatnio skazali Zbigniewa Ziobrę na 15 lat więzienia.

I podobni do tychże "sędziów" są ci "dziennikarze". Nie matura, lecz chęć szczera... i dotychczasowi pracownicy budowalni, kryminaliści, czy kosmetyczki zostają przedstawicielami prasy.

Armand 'Armani" Gadecki, Marek "Czujny" Majcher, czy Jacek Porosa to współczesne gwiazdy patodziennikarstwa. Ich specjalnością są awantury w sądach, rozpowszechnianie zmyślonych bzdur i teorii spiskowych, namawianie do zaprzestania leczenia onkologicznego, czy sprzeciwianie się szczepionkom. Są groteskowi w swoim nieudolnym naśladownictwie przedstawicieli mediów, ale jednocześnie szkodliwi i niebezpieczni. Większość z nich ma już zarzuty, albo nawet prawomocne wyroki.

O nich opowiadają Konrad Dulkowski i Rafał Gaweł.



Czołówka: Dezerter

Prasa jest w odwrocie, coraz mniej osób kończy dziennikarstwo, a ostatnio widzimy, że dziennikarzy coraz więcej! Szczególnie na spędach skrajnej prawicy i antyszczepionkowców, oraz w sądach - na rozprawach oskarżonych "kamratów" i im podobnych.

Skąd ten fenomen? Otóż wystarczy 100 zł, by stać się posiadaczem "legitymacji prasowej". Sprzedaje je chociażby Grzegorz Niedźwiedzki, prezes Trybunału Narodowego. A właściwie to stowarzyszenia pod tą nazwą. Grzegorz z rodu Niedźwiedzkich ubiera togę, zakłada na szyję łańcuch i w towarzystwie podobnych mu "sędziów" wydaje wyroki. W swojej kuchni. Ostatnio skazali Zbigniewa Ziobrę na 15 lat więzienia.

I podobni do tychże "sędziów" są ci "dziennikarze". Nie matura, lecz chęć szczera... i dotychczasowi pracownicy budowalni, kryminaliści, czy kosmetyczki zostają przedstawicielami prasy.

Armand 'Armani" Gadecki, Marek "Czujny" Majcher, czy Jacek Porosa to współczesne gwiazdy patodziennikarstwa. Ich specjalnością są awantury w sądach, rozpowszechnianie zmyślonych bzdur i teorii spiskowych, namawianie do zaprzestania leczenia onkologicznego, czy sprzeciwianie się szczepionkom. Są groteskowi w swoim nieudolnym naśladownictwie przedstawicieli mediów, ale jednocześnie szkodliwi i niebezpieczni. Większość z nich ma już zarzuty, albo nawet prawomocne wyroki.

O nich opowiadają Konrad Dulkowski i Rafał Gaweł.



Czołówka: Dezerter

45 min