43 min

Unijni ministrowie spraw zagranicznych decydują w Brukseli o sankcjach przeciwko Rosji – co wymyślą‪?‬ O świecie w Onecie

    • Politics

Polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau i jego ukraiński odpowiednik Dmytro Kuleba zaapelowali wspólnie o powstrzymanie w ostatniej chwili budowy rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2, ale zdaniem Adama Jassera, z którym jak co tydzień rozmawiał Michał Broniatowski w podcaście "O świecie w Onecie", inicjatywa ta nie ma szans na powodzenie i jest słabą próbą zaistnienia Warszawy, po latach wyłączenia się Polski ze spraw międzynarodowych.
Unijni ministrowie zjechali się w poniedziałek do Brukseli, by omówić m.in. kwestię nałożenia sankcji na Rosję za uwięzienie Aleksieja Nawalnego – sprowadzą się one zapewne utrudnienia życia kilku rosyjskim urzędnikom i oligarchom, ale nic poza tym.
W ubiegłym tygodniu "powróciła Ameryka", a przynamniej tak ogłosił prezydent Joe Biden, który udał się w podróż zoomem do Europy. Pozostali przywódcy grupy G7 – najbardziej rozwiniętych światowych demokracji – odetchnęli z ulgą, bo czekali na ten powrót przez cztery lata nieprzewidywalnej prezydentury Donalda Trumpa.
Jednak radość podczas wirtualnego spotkania G7, a zaraz potem Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, wkrótce będzie musiała ustąpić brutalnym geopolitycznym realiom, w których interesy Stanów Zjednoczonych coraz bardziej rozjeżdżają się z dążeniami Europy, zwłaszcza w rywalizacji z Chinami i Rosją.
Koronawirus nie przestaje być ciągle obecnym tematem międzynarodowym: w ubiegłym tygodniu liczba zmarłych na COVID-19 przekroczyła w Ameryce pół miliona. Tę tragiczną statystykę uzupełniła informacja, że w 2020 r., z powodu tych zgonów, obniżyła się o cały rok oczekiwana długość życia w USA - z 78,8 lat do 77,8.

Polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau i jego ukraiński odpowiednik Dmytro Kuleba zaapelowali wspólnie o powstrzymanie w ostatniej chwili budowy rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2, ale zdaniem Adama Jassera, z którym jak co tydzień rozmawiał Michał Broniatowski w podcaście "O świecie w Onecie", inicjatywa ta nie ma szans na powodzenie i jest słabą próbą zaistnienia Warszawy, po latach wyłączenia się Polski ze spraw międzynarodowych.
Unijni ministrowie zjechali się w poniedziałek do Brukseli, by omówić m.in. kwestię nałożenia sankcji na Rosję za uwięzienie Aleksieja Nawalnego – sprowadzą się one zapewne utrudnienia życia kilku rosyjskim urzędnikom i oligarchom, ale nic poza tym.
W ubiegłym tygodniu "powróciła Ameryka", a przynamniej tak ogłosił prezydent Joe Biden, który udał się w podróż zoomem do Europy. Pozostali przywódcy grupy G7 – najbardziej rozwiniętych światowych demokracji – odetchnęli z ulgą, bo czekali na ten powrót przez cztery lata nieprzewidywalnej prezydentury Donalda Trumpa.
Jednak radość podczas wirtualnego spotkania G7, a zaraz potem Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, wkrótce będzie musiała ustąpić brutalnym geopolitycznym realiom, w których interesy Stanów Zjednoczonych coraz bardziej rozjeżdżają się z dążeniami Europy, zwłaszcza w rywalizacji z Chinami i Rosją.
Koronawirus nie przestaje być ciągle obecnym tematem międzynarodowym: w ubiegłym tygodniu liczba zmarłych na COVID-19 przekroczyła w Ameryce pół miliona. Tę tragiczną statystykę uzupełniła informacja, że w 2020 r., z powodu tych zgonów, obniżyła się o cały rok oczekiwana długość życia w USA - z 78,8 lat do 77,8.

43 min