wokół pępka małgorzata stankiewicz

Rozmowa o tym,  czym się straszy kobiety, które chcą rodzić w domu?
Dr Magdalena Zielińska jak zawsze: geniusz. Umysł naukowca jak brzytwa przecina temat w poprzek. Zmienia perspektywy, jak w malarstwie. Odkryjesz błąd obracając płótno. A błędów w mysleniu z założenia popełniamy mnóstwo. Masze mózgi to lenie i wielcy oSZUści.

To kluczowy dla mnie odcinek, ważne pytania i ważne odpowiedzi na początek.
Jesteśmy przesiąknięci, kapiemy lękiem i szybko zamykamy tematy stereotypami. Warto zbadać temat by nie prowadził nas lęk, duży nieprzyjaciel procesów fizjologicznych. Warto oddalić się od sztalugi, spojżeć z dystansu. Może być to klucz otwierający wspaniałe przestrzenie.

Poród w domu? Czy to odpowiedzialne? A co, jeśli stanie się COŚ?
Odpowiadamy sobie na podstawowe, wciąż malownicze straszki. Owinięte pępowiny, spadające tętna, kałuże krwi, wizje osieroconych dzieci. Dystocje barkowe, braki postępu, źle wstawiające się dzieci i problemy z łożyskiem.
Jak to jest? Czy jest się czego bać? Dlaczego wydarzają się te wszytkie straszne historie? Gdzie one się wydarzają?

Polecam bardzo posłuchać tej rozmowy. Jeśli masz kobiety obok, poślij. Nawet jeśli już nie będą rodzić. Może odnajdą się w którejś historii i rozpoczną proces uzdrawiania.  Dla siebie ale też dla naszych córek. I dla ich córek ❤️

Gośka.

Dwudziesty pierwszy wiek. Środkowa Europa, Unia. Nie myślimy o sobie jako zaścianku mentalnym.
Jednak to tutaj, u nas w Polsce jedynie przeszła najbardziej szkodliwa i jednocześnie najmniej sensowna odsłona przemocy instytucjonalnej wobec bezbronnych nowonarodzonych ludzi.
Protokół chiński. 
Cięcia cesarskie na zimno u pozytywnych matek, rozdzielenie z dziećmi, wylewanie mleka, czyli potencjalnego źródła przeciwciał dla dzieci.
Zbrodnia na ludzkości w biały dzień. Decyzja kilku osób, którym zabrakło zdrowego rozsądku, a za którą zapłaciły i będą płacić całe życie dziesiątki tysięcy ludzi. 
Nie wszyscy przyjęli bezkrytycznie ten miażdżący model. Model, w którym wczesniaki umierały samotnie bez dotyku rodziców. 
Wstrząsający film Glorii Kurnik, który powinien wejść do kanonu filmów w szkołach średnich zaraz obok historii nazistowskich. I na uczelnach medycznych. Coś bardzo wyraźnie u nas nie działa.
Posłuchajcie rozmowy z Glorią.
Zorganizujcie pokazy filmy z dyskusją u siebie. 
To źródło cierpienia, prowadzące do wojen. Tutaj zwróćmy nasz wzrok.
KAŻDY z nas się urodził. 

Agnieszka Pleti.
Po dwóch cięciach cesarskich zakańczających jej dwa pierwsze porody domowe.
Po druzgocących diagnozach szukała tych osób, które powiedzą może coś innego niż położna i krakowscy ordynatorzy.
Pionoerka turystyki porodowej.
Spojler: urodziła potem jeszcze czwórkę dzieci naturalnie, ostatnią dwójkę w domu.
Ale rozmowa jest o pragnieniach, które mamy w sercu, o przeszkodach w ich realizacji (które są oczywiste), o idiotycznych decyzjach i o statystyce stosowanej, której nauczyła się jako astrofizyk :)

Przetarła szlaki i wciąż przeciera w innych obszarach życia.

Męskie doświadczenie porodu.
Trzech mężczyzn, siedemnaścioro dzieci, szesnaście porodów.
Pojedynczych i bliźniaczych, cesarskich cięć i naturalnych, w różnych klinikach i szpitalach, różnych domach (swoich i pożyczonych).
Dzielą się swoimi historiami, swoim bogatym doświadczeniem.
Jakie jest miejsce mężczyzny w porodzie? Jaka rola? Kto ma kompetencje, kto decyzyjność?
Piękne zdanie o usuwaniu przeszkód i wiele innych.

Rafał Marszałęk, IT
Janek Pleti, przedsiębiorca
Jakub Stankiewicz, PWM, sprzedaż
Czyli trzech zwykłych gości. Mężów, ojców i sąsiadów.

Wiedziałam, że rozmowa z Magdaleną będzie musiała być pierwsza.
Znałam jej publikacje, myślenie to było mi najbliższe chyba z tego co na naszym podwórku się dzieje.
Ale po rozmowie i tak byłam wstrząśnieta jej genialnym odkryciem, które podważa stereotypowe myślenie o bezpieczeństwie porodu.
Procedury medyczne, które formułują to myślenie weszły do szpitali bez podstaw naukowych. Więcej. Dziś wiemy na pewno, że często stoją w kontrze do fizjologii, czyli wpływają zakłócajaco na proces...
Zaczynając od ram czasowych, jakie nadaliśmy na każdy możliwy etap ciąży i porodu. Sztywne. One same w sobie generują niekończące się historie niepokojów i indukcji.
Czyli paradoksalnie coś, co wymyślono by było bezpiecznie generuje niebezpieczeństwo?
Zapraszam bardzo do wysłuchania rozmowy z Magdaleną, bardzo wnikliwym obserwatorem rzeczywistości. Jej misją, którą realizuje z wielką pasją jest wspieranie kobiet w ciąży, porodzie i połogu, najbardziej poprzez Budowanie ich SPRAWCZOŚCI i SAMOSTANOWIENIA.

Punkt wyjścia do rozmów o bezpieczeństwie porodów. O porodach domowych, szpitalnych i zabiegowych.
O miłości, fizjologii, wolności i odpowiedzialności.
O lęku i o traumie.