Objawienia maryjne i inne. Na działce, szybach, bloku i na drzewie

Oława, Nowa Huta, Pajęczno, Zabrze, Parczew. To tu zdaniem wielu działy się cuda, choć nie zostały one potwierdzone przez kościół. Usłyszysz o oławskim wizjonerze, hodowcy pomidorów, schorowanym renciście, Kazimierzu Domańskim, na którego działce rzekomo objawiła się Matka Boska nakazująca mu uzdrawiać ludzi. Za sprawą tej historii w 35 tysięcznym miasteczku pojawiło się 50 tysięcy pielgrzymów. Domański z pomocą darczyńców zbudował kościół, kaplicę i klasztor. Po jego śmierci kompleks trafił w ręce kościoła. W tym odcinku także o innym objawieniu maryjnym, w Nowej Hucie w 1995 roku. Stało się to na oknie, obok zsypu. "Szary blok z wielkiej płyty stał się na kilka tygodni główną – obok Wawelu i Sukiennic – atrakcją turystyczną Krakowa". Wątek cudu na oknie pojawia się też w Zabrzu w 1997 roku. Zjawisko dostrzega górnik idący do pracy. W Parczewie z kolei do objawienia miało dojść na drzewie, a w Pajęcznie na ścianie bloku. Autobusy PKS przejeżdżające obok zwalniały, by pasażerowie mogli popatrzeć. Więcej o tym, jak te wydarzenia opisywane były w latach 90. i 00. w podcaście. Zapraszają Mateusz Witkowski i Bartek Przybyszewski.