Manwenatrium

Arkadiusz

Podcast fantastyczny, o grach, książkach, a czasami o trudnych pytaniach, które są takie tylko z pozoru.

  1. 19. Exp #8 The Invincible . "Niezwyciężony" Stanisława Lema jako gra.

    12/21/2023

    19. Exp #8 The Invincible . "Niezwyciężony" Stanisława Lema jako gra.

    Czy "Niezwyciężony" Stanisława Lema to dobry materiał na grę? A jeśli tak to na jaką? Symulator chodzenia zdaje się dobrym wyborem, a rozczarowani mogą być tylko ci z wygórowanymi oczekiwaniami. Eksploracja planety Regis III i stopniowe odkrywanie jej tajemnic to doświadczenie, które każdy fan science fiction powinien przeżyć. Podejście inne niż w znanych space operach, bo skupiające się bardziej nad maleńkością człowieka w kosmosie i sprawdzeniu swoich sił w konfrontacji z nieznanymi formami egzystencji.  Powolne, senne stąpanie głównej bohaterki po planecie wycisza, wprawia w zadumę i potęguje wrażenie osamotnienia. Osamotniona Yasna nie jest przekonana co do nadgorliwej ingerencji naukowców w każdy dostępny zakamarek galaktyki. Wraz z nią gracz niejeden raz zastanowi się nad poruszanymi dylematami nad jakimi będzie się głowić, by znaleźć sposób, aby przetrwać surowy klimat planety. The Invincible to jedna z nielicznych gier, w które chciałem zagrać jak najszybciej, przy okazji wesprzeć ten projekt kupując grę w pełnej cenie. To gra nietuzinkowa i jeśli nie będziemy wspierać takich gier to cóż nam pozostanie? Gra studia Starward wbrew pozorom oferuje przygodę, w którą warto zagrać, nawet jeśli się nie jest fanem twórczości Stanisława Lema. Dla mnie świetne przypomnienie jednej z moich ulubionych książek tego autora, do której wróciłem lecz tym razem w formie słuchowiska. Zapraszam do podcastu, mojego podsumowania przygody na Regis III. Miłego odsłuchu, wszystkiego fantastycznego! Arkadiusz Zapraszam również, by dołączyć do mnie na instagramie @manwenat

    36 min
  2. 18. Exp #7 Cyberpunkowa psychodela i relaksacja. O grach: Observer, Gorogoa, Jusant

    11/26/2023

    18. Exp #7 Cyberpunkowa psychodela i relaksacja. O grach: Observer, Gorogoa, Jusant

    Growe zaległości? A co to takiego? Chciałbym móc tak powiedzieć. Zrobiłem jednak kolejny krok i zmniejszyłem liczbę nieruszonych pudełek. W końcu zagrałem w Observera, cyberpunkowy thriller, który operowaniem niepokojącymi dźwiękami potrafił zmusić mnie do przerwy, Można go było przebiec, ale zdecydowałem się na powolną eksplorację krakowskiej, futurystycznej kamienicy. Nie dziwi ostrzeżenie przed epilepsją fotogenną, gra momentami strzela barwami na wszystkie strony, zmieniając scenerię, kształty, mieszając rzeczywistości. Ale to historie ludzi uwikłanych w ten świat odgrywają tu główną rolę. Nie inaczej jest z Danielem Lazarskim, którego znakomicie wykreował Rutger Hauer. Observer System Redux to odświeżona wersja tej gry, poprawiona, ładniejsza i wciąż wciągająca. Po napięciu jakie generowała przygoda Observera miałem ochotę tylko na relaks. Znakomicie sprawdziła się logiczna gra Gorogoa, z rysunkami stworzonymi przez Jasona Robertsa. Dwie godziny kombinowania i odprężenia zregenerowały mnie na tyle, że mógłbym podjąć inne wyzwanie. Stało się jednak tak, że studio DON'T NOD wypuściło Jusant, a ja, no cóż, nie będę ukrywać, że bardzo kibicuję twórcom Remeember Me oraz Life is Strange. Francuzi stworzyli grę o zmianach klimatycznych i problemach cywilizacyjnych, społecznych jakie ze sobą niosą. Zbierając resztki wspomnień dni minionych tajemniczą postacią z jeszcze bardziej tajemniczym towarzyszem przyszło mi się wspinać na nieznany szczyt w poszukiwaniu. No właśnie czego? Więcej napisać nie mogę, bo mógłbym zdradzić za dużo. Jusant przyniósł refleksję i oczywiście oczekiwany relaks.  Dla porządku, jeśli chcesz posłuchać o wybranej grze poniżej czas, kiedy zaczynam ją wspominać: Observer - 02:20 (Tak, sam początek) Gorogoa - 27:40 Jusant - 36:30 Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć przyjemnego odsłuchu. Wszystkiego fantastycznego! Arkadiusz

    58 min

About

Podcast fantastyczny, o grach, książkach, a czasami o trudnych pytaniach, które są takie tylko z pozoru.